poniedziałek, 29 grudnia 2014
NIESPODZIANKA!
Gdy weszłam na scenę i zobaczyłam.. Brada, moje dłonie zaczęły pocić się i drżeć. Próbowałam to opanować, ale w jednej chwili stwierdziłam również, że może zrezygnuję?
-Czy mogłabyś się nam przedstawić?-odzywa się Pani An, z miłym uśmiechem i wyrazem twarzy.
Okay, Olivia, zlej go, po prostu to zrób!
-Tak.-uśmiecham się.-Mam na imię Olivia Moss.
-Dobrze, w takim razie.. czekamy.-uśmiechnęła się i wskazała dłonią na fortepian.
-Okay..-szepczę.
Podchodzę do niego, próbując się nie obalić i siadam, zaczynając grać.
When your legs don't work like they used to before
And I can't sweep you off of your feet
Will your mouth still remember the taste of my love?
Will your eyes still smile from your cheeks?
And, darling, I will
be loving you 'til we're 70
baby my heart could
still fall as hard at 23
And I'm thinking 'bout how
people fall in love in mysterious ways
Maybe just the touch of a hand
Me I fall in love with you every single day
And I just wanna tell you I am
So honey now
Take me into your loving arms
Kiss me under the light of a thousand stars
Place your head on my beating heart
I'm thinking out loud
Maybe we found love right where we are
When my hair's all but gone and my memory fades
And the crowds don't remember my name
When my hands don't play the strings the same way(mmm..)
I know you will still love me the same
'Cause honey your soul
could never grow old,
it's evergreen
And baby your smile's forever in my mind and memory
I'm thinking 'bout how
people fall in love in mysterious ways
Maybe it's all part of a plan
I'll just keep on making the same mistakes
Hoping that you'll understand
But baby now
Take me into your loving arms
Kiss me under the light of a thousand stars
Place your head on my beating heart
I'm thinking out loud
Maybe we found love right where we are
Baby now
Take me into your loving arms
Kiss me under the light of a thousand stars(Oh, darling)
Place your head on my beating heart
I'm thinking out loud
Maybe we found love right where we are
Baby, we found love right where we are
And we found love right where we are...
Ed Sheeran-Thinking Out Loud
Kończąc wzrok przenoszę na Panią Anę. Patrzy się na mnie z szeroko otwartymi oczami, a ja naprawdę nie wiem o co jej chodzi..
Było aż tak źle?
Ostatecznie wstaję równie zdziwiona, gdy nie słyszę żadnych słów z jej strony i idę do pomieszczenia za sceną, w którym wszystko się zaczyna. Próby, kostiumy i wszystko inne.
Podchodzę do stolika i nalewam sobie wody do plastikowego kubeczka.
-Nieźle Ci poszło.-słyszę jego głos i odwracam się w jego stronę.
Brad stoi oparty po obu stronach mojego ciała.
-Dzięki..-odpowiadam niepewnie, ściskając w dłoni kubek i próbuję przejść, ale jemu chyba naprawdę się nudzi!
Śmieje się na moją reakcję i odsuwa się.-Spokojnie. Nie zjem Cię, chciałem tylko pogadać.
-Pogadać?-znowu na niego spoglądam.-Myślę, że po naszym wczorajszym spotkaniu zdołałam dowiedzieć się o Tobie zbyt wiele.-dopijam napój, wyrzucam pusty kubeczek i wychodzę z pomieszczenia.
-Dlaczego taka jesteś?-podąża za mną.-Może i byłem chamski, ale nie próbuj być taka sama..
Zatrzymuję się i odwracam do niego, ale on stoi bliżej niż bym się tego spodziewała i nagle zapominam, co mam powiedzieć, by odgryźć mu się na tę bezsensowną uwagę.
Brad uśmiecha się, widząc moją reakcję, a ja przewracam oczami, odwracam się i podążam w tę samą stronę, w którą zmierzałam kilka minut temu.
-Zaczekaj, Olivia.-łapie moją dłoń i odwraca mnie w swoją stronę.
-Przepraszam, jeżeli wczoraj Cię uraziłem.-gładzi mój policzek, sprawiając, że na obydwa od razu wkrada się rumieniec. Cholera!
Bradley uśmiecha się szeroko.
-Słodko wyglądasz, gdy się rumienisz.
Próbuję opanować mimowolny uśmiech, ponieważ dla mnie ta cała sytuacja nie jest zabawna, tylko po prostu stresująca..
-Jasne..-szepcę i przekręcam głowę, próbując się od niego odsunąć, ale on przyciąga mnie jeszcze bliżej siebie. Błagam, niech wreszcie da mi spokój, bo za moment będę wyglądała, jak burak!
-Wiem, że Ci się podobam.-szepcze do mojego ucha i mogę przysiąc, że moje serce bije o wiele szybciej, niż powinno!
Śmieje się, jakby to wyczuł.
Odgarnia moje włosy i znowu szepcze-Widzimy się jutro na próbach.
Całuje mnie w rozgrzany policzek i odchodzi..
A do mnie nagle coś dociera. Przecież jutro mam próby! A nawet nie przygotowałam piosenki! Jestem skończona.. Na pewno mnie nie przyjmą!
Biegnę z powrotem za scenę i pakuję swoje rzeczy do torby.
-Olivia.-słyszę głos Pani Any.
-Tak?-odwracam się, próbując ukryć moje zdyszenie.
-Kochanie..-podchodzi do mnie i łapie moje dłonie.-Zagrałaś cudownie, masz piękny głos.-otwieram usta ze zdziwienia. Byłam przekonana, że jej się nie podobało!
-Dostałaś się.-mówi, a ja szeroko się uśmiecham.
-Dziękuję!-skaczę jej na szyję.
-To tylko i wyłącznie Twoja zasługa.-śmieje się.
-Widzimy się jutro na próbach. Mam nadzieję, że przyjdziesz.-uśmiecha się, a ja zamieram.-Masz przygotowaną piosenkę?
-Yym, tak, mam przygotowaną.-uśmiecham się niepewnie.
-Muszę ją tylko przećwiczyć i powinno być dobrze.-szybko dokańczam, nie dając jej dojść do słowa, po czym chwytam za torbę.
-Do widzenia!-całuję ją w polik i wybiegam. Pani An jest dla mnie jak rodzina, jak ciocia, lecz wiem, że gdyby dowiedziała się o tym, że nawet nie jestem przygotowana na jutrzejszą próbę, to chyba by mnie zabiła!
Wychodzę z budynku i kieruję się w stronę parkingu, na którym powinna czekać moja mama.
-Nie umiesz kłamać, kochanie.-słyszę żartobliwą uwagę Brada za swoimi plecami, lecz mi naprawdę nie jest do śmiechu.
Wzdycham i spoglądam na niego, gdy pojawia się obok mnie.
-To nie jest zabawne.. Zresztą skąd wiesz, że kłamałam?
-Jak już mówiłem, nie potrafisz kłamać.-puszcza do mnie oczko, na co ja wywracam oczami.
-Wydawało mi się, że po naszej rozmowie wyszedłeś.-na moje policzki wkrada się lekki rumieniec, gdy wspominam o tamtej chwili.
-Zapomniałem o telefonie i gdy usłyszałem Twoją rozmowę z Panią An, to miałem ochotę wybuchnąć śmiechem.-chichocze.-Ale to i tak nic, najlepszy był ten moment, gdy zapytała Cię o piosenkę, wyleciałaś stamtąd jak burza.
Cóż.. Witaj, chamski Bradzie.
-Czyżbyś nie przepraszał mnie za bycie chamskim?
-Tak, przepraszałem.-patrzy na mnie.-Ale mogę robić to co chwilę, by tylko móc zobaczyć tą Twoją naburmuszoną minę.
Uśmiecha się do mnie czym strasznie mnie zaskakuje. Wydymam lekko usta, zdziwiona, a Brad śmieje się ze mnie.
Podchodzi do mnie i zaczyna łaskotać nad żebrami.-No dalej, rozchmurz się. Tylko żartowałem, Olivia.-uśmiecha się szeroko.
Chłopak ciągle mnie łaskocze, więc nie wytrzymuję już i wybucham śmiechem.
-Brad!-próbuję wykrzyczeć.-Proszę, przestań!-braknie mi już tchu, a mimo to on nadal mnie łaskocze.
-Nie jesteś zła?-pyta, unosząc brwi.
Nie odpowiadam, tylko zaciskam usta z rozbawienia.
-Nie jesteś zła?-powtarza, zaczynając znowu mnie łaskotać.
-Brad!-śmieję się.-Nie, nie jestem zła!
-To mi się podoba.-uśmiecha się szeroko.
Śmieję się z tego całego zajścia, gdy nagle zauważam mamę, która podjeżdża pod budynek.
-Muszę już iść.-mówię, wychylając się zza Brada i patrząc na moją mamę. Brad odwraca się zaciekawiony i zauważając ją uśmiecha się w zrozumieniu.
-Jasne.-uśmiecha się, a ja to odwzajemniam i zauważając znaczący uśmiech mojej mamy, gdy przypatruje się chłopakowi zaczynam cicho się śmiać.
-O co chodzi?-Brad przekrzywia głowę i przypatruje się mi.
-Nieważne.-uśmiecham się.
-Dobra.-śmieje się.-Ja już też muszę się zbierać, widzimy się na próbach, okay?-uśmiecha się.
-Okay.-odwzajemniam uśmiech.
-No chodź tu!-podchodzi do mnie i mocno przytula, a ja zszokowana odwzajemniam to.
-Wiem, że chciałaś rzucić się w moje silne, męskie ramiona już od tego momentu, gdy mnie zobaczyłaś.-śmieje się.
-Brad!-mówię z wyrzutem i odpycham go lekko od siebie, patrząc na niego i kręcąc głową.
-Przestań! Już wcale mi się nie podobasz, gdy tak mówisz.-Brad uśmiecha się szeroko.
-A więc jednak.-śmieje się.
-Ugh..-marudzę pod nosem, uśmiechając się.-Wiesz co? Idź już, bo wspominałeś coś, że się spieszysz.-pcham go lekko za ramię.
-Zaczekaj.-zasłania mi drogę ramieniem.
-O co chodzi? O nie, teraz Twoje ego nadęło się do takich rozmiarów, że będziesz wypominał mi to przez jakiś kolejny tydzień, co?-śmieję się i słyszę, jak chłopak mi wtóruje.
-To nie to-uśmiecha się promiennie.-Chociaż w sumie, nieważne. Przypomnij mi jutro, że mam Ci coś powiedzieć, okay?
Śmieję się z tych słów.-Dobra.
-Nie będę Cię już przytulał, bo nie chcę, żebyś tak szybko się we mnie zakochała.
Za późno..
Uśmiecham się do niego na pożegnanie, on to odwzajemnia i rozchodzimy się w swoich kierunkach.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej! :) Mam nadzieję, że ten ,,zwiastun'' nowego opowiadania się Wam spodobał :) Napisałam go wczoraj, wraz z jeszcze jednym niedokończonym zwiastunem, ponieważ ten drugi dodam jeszcze dzisiaj! :) Wie ktoś z Was może, gdzie są wszystkie screeny? :P Bo mam dla Was coś fajnego, co Was zapewne zdziwi tak samo, jak mnie :D No dobra.. Jeżeli zwiastun, czyli ta krótka część opowiadania się Wam spodobała, to mówcie, czy chcecie nowe opowiadanie! :) Bo ja mam taką ochotę je napisać! :D
PS Będę już pisała normalnie The Scream ;) Opóźnienia są związanie właśnie z pisaniem zwiastunów, które zajęły mi dość długo :) No i jeszcze mój brat.. Ugh.. :D
Dobra! :D Będą dzisiaj 2 zwiastuny i jeden rozdział The Scream. uff ;)
KOCHAM! <3333333
PS Olivia to nie jest imię bohaterki w tym opowiadaniu, chociaż w sumie mogę je zatrzymać, jeżeli chcecie :))) I dni na pisanie opowiadań będą podzielone. Tzn. w każdy dzień inne. Sami to ustalcie, jak chcecie! :D :) Buźkam! :*
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tal czytam , czytam i takie '' O co komon ?! '' xD
OdpowiedzUsuńAaaaaa i dobrze myślałam ! Telepatia ! :*
I coś nie rozumiem zwiastunu , mam przyjąć że :
Olivia dostała się do jakiegoś , udajmy że ot kółko artystyczne , i ten Brad jest jej przyjacielem tak ?
Weź mnie na prostuj bo tego nie rozumiem !
Noto do nn ( tego i tego bloga )
Pozdrawiam
Ciemność :*
,,Mam nadzieję, że ten ,,zwiastun'' nowego opowiadania się Wam spodobał :)'' .. ,, PS Olivia to nie jest imię bohaterki w tym opowiadaniu, chociaż w sumie mogę je zatrzymać, jeżeli chcecie :)))'' Hahhaha, kochana! ♥ Proszę, mam nadzieję, że już rozumiesz :D To do nowego opowiadania ;) Przeczytaj jeszcze raz końcówkę ode mnie, a ja lecę pisać rozdział i zwiastun, bo zaraz mój brat przyjdzie i muszę się streszczać >.< Kocham! :* ♥
UsuńPS Co o nim sądzisz? (zwiastunie) ;) :* Mam nadzieję, że nie będę musiała tłumaczyć o co chodzi w następnym :D Buźkam! <3
UsuńNo właśnie nie rozumiem tego nowego bloga Niommmm
UsuńCiemność :*
Hahahha ♥ No to zrozumiesz, ale z czasem :D To po prostu (nowe) zwykłe FF. :)) Dobranoc! <3
Usuń